Zespół Lovers - miłujący się nawzajem, WYWIAD

Zespół Lovers powstał w tym roku,bo na początku marca. Wspólna pasja doprowadziła młodych ludzi do sceny muzycznej. Patrycja, Mateusz, Oliver i Tomek - czwórka utalentowanych ludzi, która próbuje swych sił we wszystkich gatunkach muzyki. Jak im to wychodzi?  Narazie doskonale, próby czynią z nich mistrzów i z każdym dniem idzie im coraz lepiej. Wywiad poniższy przeprowadzilam z Patrycją, wokalistką tego zespołu, którą osobiście  znam. Niestety nie mogłam spotkać się twarzą w twarz z nasza rozmówczyni,ale pozwoliłam sobie zadać pytania na jakże znanym wszystkim facebooku. Mam nadzieję,że wypowiedzi naszej artystki choć trochę zmotywuja nas do spróbowania czegoś nowego, coś czegoś się boimy. Patrycja jak i chłopcy zespołu doskonale pokazują nam,że jednak warto.
A więc zaczynamy, oczywiście na początku się witamy, trochę piszemy. Przygotowuje się do zadania pytań.
Karolina (Ja): Zacznę od dosyć standardowego pytania. Zastanawiam się właśnie dlaczego wasz zespół nazywa się Lovers? Czy jakieś wydarzenie sprawiło,że akurat taka nazwę przyjęliście?
Patrycja: Nazwa zespołu została wymyślona poprzez burze mózgów. Każdy członek zespołu dawał swoje propozycje i tak jakoś wyszło, że to jednak zespół będzie nosił nazwę  LOVERS. LOVERS, ponieważ każdy z nas się wzajemnie miłuje :)
K: Dosyć kreatywnie. Nazwa napewno dużo o was mówi. A jak wspominasz waszą pierwszą  próbę? Jak to się mówi - początki są zawsze trudne, czy i u was początki wspominasz pozytywnie czy negatywnie?
P: Dokładnie pamiętam naszą pierwszą próbę, na której poznałam członków mojego zespołu. Z początku byłam zestresowana, ponieważ bałam się czy mi się uda. Jednak okazało się, że chłopcy to super kolesie, z którymi można współpracować. Zawsze na próbach jest wesoło, dużo śmiechu i żartów. Choć czasami zdarzają się  sprzeczki, to i tak się wzajemnie wspieramy i możemy na siebie liczyć. :)
K: Kto wpadł na pomysł aby założyć zespół? :)
P:  Mój brat - Mateusz wraz z Tomkiem i Oliverem uczęszczali do państwowej szkoły muzycznej, w której się poznali. Któregoś dnia Mateusz wpadł na pomysł by założyć zespół i wspólnie z Tomkiem i Oliverem postanowili się tym zająć. Brakowało im jednak głosu dziewczyny, dlatego zgłosili się do mnie z tą propozycją, a ja się zgodzilam. No i tak powstał nasz zespół.
K: Jakiego rodzaju muzykę gracie? Czy skupiacie się jedynie na jednym gatunki muzyki czy raczej staracie się połączyć style muzyczne?
P: Raczej staramy się łączyć każdy styl muzyczny :)
K:Jaki koncert/imprezę najmilej wspominasz?  Który z nich dał Ci totalną energię do dalszego działania?
P: Jesteśmy dosyć zgrani i z każdej imprezy wychodzimy zadowoleni :)
K:  Kiedy oficjalnie zespół Lovers " wszedł w życie" ?
P: W marcu zaczęliśmy pierwsze próby :)
K: Macie napięty grafik na przyszły rok? zapowiada się obficie?
P: Na nasz początek to dosyć mamy grania :) wiadomo jesteśmy wszyscy uczniami i szkoła góruje :)
K: A propos szkoły, trudno wam połączyć próby z obowiązkami szkolnymi?
P: Czasami jest ciężko się zgrać ,  ale Zawsze jakieś wyjście się znajdzie, by poćwiczyć.
K: Mam nadzieję,że uda wam się połączyć obowiązki z wasza pasją. Z tego co słyszałam, macie już pierwsze covery. Naprawdę "dajecie czadu"! Życzę wam wielu sukcesów i "polamania nóg" na scenie muzycznej! Dziękuję również za rozmowę. :)
P: Nie dziękuję, żeby nie zapeszyc :p Mam nadzieje, ze będzie coraz.lepiej :) I również dziękuję za wywiad.

Jak widać tak naprawdę życie każdego muzyka to nie jest prosta sprawa. Inne obowiązki, szkola, napiety grafik czasem utrudniają treningi,próby.. Ale czego się nie robi dla miłości. ? A muzyka dla naszych LOVERSÓW jest najważniejsza. To oni pokazują nam,że warto spełniać marzenia.  Jeśli chcecie usłyszeć ich talent, grając muzykę i śpiewając możecie wejść na stronę soundcloud:

https://m.soundcloud.com/zesp-muzyczny-lovers

lub fanpage na facebooku:

https://m.facebook.com/profile.php?id=236246033240824

źródło zdjęcia: https://m.facebook.com/zespolmuzycznylovers/photos/a.236247046574056.1073741827.236246033240824/242573099274784/?type=1&source=44

Fotograf: Piotr Golombek